MY LITTLE PONY ROLEPLAY FORUM

*puka do drzwi*

*Mówi szybko i niedblae*
Dziń Dobry! Mam dla pani ciasto które pani zamówiła 2 tygodnie temu w cukrowym kąciku!
Pani... *patrzy na mały świstek papieru* S.. s.. Sweet Adventures, tak?
Pani Adventures, jeśli mogę się tak do pani zwracać, ja osobiście przepraszam, że pani zamówienie
trochę późno doszło, bo to moja wina. Gdy próbowałam zjeść ciasteczko z powietrza to przeróciłam książeczkę z zamówieniami, a książka wylądowała na półce z książkami kucharskimi, które spadły na dzienniku pani Cheerilee, <bo była wtedy w cukrowym kąciku> który spadł do kosza. Więc trochę to trwało zanim pozbierałam wszystkie karteczki, przy okazji Pani Cake mnie ochrzaniła 7 razy, ale to nic. Bałam się że mnie wyleje. Ale zaniosłam pani to ciasto
Cukru pudru?

[Scribble Storm]

*Oniemiała przygląda się klaczy. Po chwili zdaje sobie sprawę, że wgapia się w nią od dobrej chwili więc odpowiada z zakłopotaniem* P-przepraszam, to pomyłka... Nie nazywam się Sweet Adventures. I nie zamawiałam żadnego ciasta.
*Zaintrygowana szybkością, z jaką klacz wyrzuca z siebie słowa, sfruwa z drzewa, uśmiechając się przyjaźnie.*
Nazywam się Scribble Storm. *Nieśmiało podaje nieznajomej kopytko*

Ostatnio edytowany przez Scribble Storm (2013-02-27 15:59:50)

[Scribble Storm]

*Zaskoczona tym, jak klacz znalazła się w jej domku przgląda się jej uważnie. "Czyżby brała jakieś lekcje od Pinkie Pie? Jakby nie patrzeć, mieszkam jakieś 2 metry nad ziemią..." myśli, przypominając sobie jednak zwyczajowe zachowanie różowej klaczy, którą zdarzyło jej się poznać dawno temu, ignoruje tę dziwną teleportację i wprowadza Sunny do kuchni.*
Jasne, usiądź sobie, nie mam nic przeciwko. Chcesz może babeczkę? *Przeszukuje kilka szafek, przypominając sobie o babeczkach, które upiekła tego ranka. Wyjmuje w końcu talerz z kilkoma z nich i stawia na stole* A może chcesz się czegoś napić?

*W międzyczasie, mała szara kotka o białych łapkach, brzuchu, pyszczku i końcu ogona, obudzona z drzemki rozmową wychodzi z sypialni łasząc się swoim zwyczajem o wszystko na swojej drodze i z ciekawością obwąchuje kopytko Sunny Song, wpatrując się w nią swoimi wielkimi, szmaragdowymi oczami*

Ostatnio edytowany przez Scribble Storm (2013-02-27 16:00:06)

[Scribble Storm]

*Z uśmiechem idzie nalać Sunny Song szklankę wody, ale gwałtownie przystaje i odwraca się słysząc krzyk*
Naprawdę nic się nie stało. *Uspokaja gościa po czym z przyzwyczajenia unosi lewe przednie kopytko i magią ustawia babeczki, po czym zwraca się do kotki* Scratchie, skąd się tu wzięłaś? Nie widziałam, jak weszłaś! *Z uśmiechem drapie lekko kotkę po głowie* Nazywa się Scratch... Nie dlatego, że drapie, tylko na cześć mojej bardzo, bardzo, bardzo bardzo bardzo dalekiej kuznki Vinyl Scratch.

Ostatnio edytowany przez Scribble Storm (2013-02-27 16:00:23)

[Scribble Storm]

Hmm... Nie wiem, Scratch wydaje się nie przepadać za psami... Chociaż różnie bywa, może się polubią.
No cóż, szkoda że musisz już iść. *Zastanawia się chwilę* Hej, może chcesz wziąć trochę babeczek ze sobą? Upieklam ich całkiem sporo i nie wiem, czy sama dam radę je wszystkie zjeść...

Ostatnio edytowany przez Scribble Storm (2013-02-27 16:00:37)

[Scribble Storm]

*pakuje trochę babeczek* Nie ma za co ^^
*Pośpiesznie notuje podane informacje na karteczne na lodówce, używając magii, bo wie, że inaczej zapomni o nich pięć minut później*
Pewnie, bardzo dziękuję! *bierze trochę ciasta*

Ostatnio edytowany przez Scribble Storm (2013-02-27 16:00:50)